sobota, 31 października 2009

Cukierek albo psikus

Klimat zabawy z dreszczykiem rozpowszechniony w krajach anglosaskich jest mi znacznie bliższy niż msze i modlitwy w intencji zmarłych na cmentarzach, praktykowane u nas tradycyjnie w Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki. Dlatego też wyciągnąłem ze swojego archiwum halloweenowy zestaw obrazków wykorzystanych kiedyś min. w „Produkcie” (1), „SFerze” i „Znakomiksie” (2). Życzę strasznego wieczoru;)

7 komentarzy:

  1. Pierwszy rysunek jest totalny:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz Pan dryg do tych "strasznych rzeczy"! No i to wywoływanie duchów w postaci śp. magazynu P. (chyba rozpoznaję kilka osób)! Mniam, mniam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam pierwszy w Produkcie ahh :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie wkurwiać zaczynają z lekka wszelakie dynie i inne potwory z KFC. A nasze Dziady?? O wiele straszniejsze i mroczniejsze, a zupełnie zapomniane. Cudze chwalicie....Co do graficzek,to urzekł mnie wampir. Zwariowany wampir.
    Propozycje mam chłopaki i dziewczyny: może zrobimy sobie coś w rodzaju digartowej bitwy? Zapodamy temacik, ustalimy termin i każdy chętny coś skrobnie? No szukam motywacji rozpaczliwie,no...Dajcie znać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziady są inspirujące, ale jako temat do rysowania, filmowania, itp.
    Bitwa na obrazki? Jeżeli to ma zachęcić Cię do roboty, to OK. Z ustaleniem terminu może być kłopot, ale możemy spróbować. Jako pomysłodawca rzuć na blogu temat (może jakieś logo, żeby można było linkować) a w komentarzach ustalimy listę uczestników, (regulamin?) i termin.

    OdpowiedzUsuń
  6. Eeee..regulamin?? To raczej luźna inicjatywa, bez regulaminów i list-kto będzie chciał to się doklei, a kto nie to nie. A temat jakiś wymyślę niebawem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałem, że taki "ordnung" byłby bardziej mobilizujący i zobowiązujący, ale może być luzik.

    OdpowiedzUsuń