ePomysł
Dwie strony, które zmajstrowałem w 2005 roku do scenariusza
Macieja Jasińskiego. Okazją był konkurs na komiks promujący aktywność
mieszkańców wsi i małych miast na polu gospodarczym! Niestety, jurorzy
nie dostrzegli w tej historyjce głębokiego zaangażowania w sprawę oraz
wystarczających walorów artystycznych. Raz na wozie, raz pod wozem.
Wóz albo przewóz. Baba z wozu, koniom lżej.
to jest miś na miare naszych mozliwosci,i to nie jest nasze ostatnie slowo!Dobree.
OdpowiedzUsuńMiś jest bardzo grzeczny dziś...
OdpowiedzUsuńoczko mu sie odkleilo-temu misiu...
OdpowiedzUsuńTy miśku, Ty świnko...
OdpowiedzUsuńHa, dobre. Jurorzy się nie znają na rzeczy.
OdpowiedzUsuńMiło widzieć, że się komiksik podoba.
OdpowiedzUsuńWiem, że wśród jurorów byli fachowcy.
Wiem też, że nie jest to mistrzostwo świata.
Nadal jednak dla mnie werdykt pozostaje
niezrozumiały. Często mam takie odczucie
na MFK, a przecież komiksy oceniają tam
ludzie, którzy nie jeden komiks przeczytali
lub zrobili. Może to tylko moje WIDZIMISIE.