"Morze możliwości" - jakby powiedzieli u nas w Gdańsku! Szczególnie wstrząsnął mną widok upolowanego drobiu blaszkodziobego. Bardzo żałuję, ale nie mogę być dzisiaj w Bydgoszczy. Kwiecień to u mnie miesiąc oszczędzania, czyli pity, srity i pierdity (tfu!):( Pozdrów naszych i znajomych! Udanego spotkania.
Macie chłopaki jakąś miętę do ptactwa, chyba przez to, że każdy kiedyś marzył o lataniu. Ja też żałuję, Kris, że się nie pojawisz, tak dawno nie dyskutowaliśmy „o istocie rzeczy” przy napojach wyskokowych. POZDRO!
heh,niezłe-a szczególnie urzekła mnie ta papuga z długimi rzęsami:)
OdpowiedzUsuń"Morze możliwości" - jakby powiedzieli u nas w Gdańsku! Szczególnie wstrząsnął mną widok upolowanego drobiu blaszkodziobego.
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, ale nie mogę być dzisiaj w Bydgoszczy. Kwiecień to u mnie miesiąc oszczędzania, czyli pity, srity i pierdity (tfu!):(
Pozdrów naszych i znajomych! Udanego spotkania.
Macie chłopaki jakąś miętę do ptactwa,
OdpowiedzUsuńchyba przez to, że każdy kiedyś marzył o lataniu. Ja też żałuję, Kris, że się nie pojawisz, tak dawno nie dyskutowaliśmy „o istocie rzeczy” przy napojach wyskokowych. POZDRO!