piątek, 6 marca 2009

45 lat minęło...

Znam tego faceta od dzieciństwa, przeżyliśmy razem "to i owo" i zapewne jeszcze nie jedna "przygoda" przed nami. Bywał dla mnie równie inspirujący jak Frank Frazetta lub Simon Bisley, bo jak i oni ma wielki talent. Kto? Oczywiście, Jacek Michalski. 8 marca stuknie mu 45 latek. Wszystkiego najlepszego, Jacku!!! Rysuj, rysuj, rysuj i nie trać czasu na jakieś pierdoły. Jedna z pierwszych wspólnie narysowanych ilustracji. Jacek narysował ołówkiem a ja pociągnąłem tuszem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz