Posmarowany kolorkami w PS szkic groźnego stwora występującego w „Verbi Divini”. Takie leśno – wodne bestie z pazurami i wyszczerzonymi kłami zamierzałem napuścić na Króla Artura i jego dzielnych kolegów z pracy.
Dzięki za miłe słowa, chociaż jestem gotowy na krytyczne uwagi, bo to tylko niedopracowany projekt. Pierwszy epizod VD został zrealizowany przez Jacka M., choć oglądali to tylko nieliczni na wystawie konkursowej festiwalu w Łodzi (2006r). Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ten komiks nie znalazł się wtedy w katalogu i dlaczego nic nie ugrał. Jego bestyjki to zupełnie inne, homo podobne stworzenia. Rysując na konkursy spinam się jak nasi żużlowcy w Grand Prix i przeważnie zrywam taśmę lub jadę tak żeby się nie wywalić. To była robota na konkurs Arte/Glenat i zerwałem taśmę, oczywiście żałuję.
Śliczności!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to całe Verbi Divini nie doszło do skutku, bo bestia jest cacy! A może ja czegoś nie wiem i jest jeszcze nadzieja?
OdpowiedzUsuńŁadniutki,szkoda tylko,że tło jest martwą plamą,ale poza tym wypas
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa, chociaż jestem gotowy na krytyczne uwagi, bo to tylko niedopracowany projekt. Pierwszy epizod VD został zrealizowany przez Jacka M., choć oglądali to tylko nieliczni na wystawie konkursowej festiwalu w Łodzi (2006r).
OdpowiedzUsuńZupełnie nie rozumiem, dlaczego ten komiks nie znalazł się wtedy w katalogu i dlaczego nic nie ugrał. Jego bestyjki to zupełnie inne, homo podobne stworzenia. Rysując na konkursy spinam się jak nasi żużlowcy w Grand Prix i przeważnie zrywam taśmę lub jadę tak żeby się nie wywalić. To była robota na konkurs Arte/Glenat i zerwałem taśmę, oczywiście żałuję.
Dobre, dobre. Dynamiczne i z "pazurem". Swoją drogą, mógłbyś kiedy wrzucić jakieś "drapieżno-schizując" rysunki. Te najprzyjemniej mi się ogląda ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysl na sama postac i swietnie machniety:)
OdpowiedzUsuń